Lakier Lovely Luxe Girl #2 jest jedynym jaki kupiłam z tej serii. Nie byłam do nich przekonana, jednak teraz poważnie rozważam również zakup pozostałych. Jest to egzemplarz na tyle wyjątkowy, że zupełnie inaczej prezentuje się w buteleczce jak i na paznokciach. Otóż okazuje się, że lakier po kilku sekundach wydaje się być matowy. Dopiero potraktowany wysuszaczem (w moim wypadku Seche Vite) zaczyna przepięknie błyszczeć.
Zdobienie jest sprzed tygodnia, na dwa palce nałożyłam naklejki wodne z Born Pretty Store BL-W24 z motywem uroczych świąteczno-zimowych sówek.
śliczne mani, urocze sówki :3 mam jeden lakier z tej serii, ale jasny :)
OdpowiedzUsuńPiękny lakier :) Sam w sobie nawet bez zdobienia przyciąga :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi właśnie, że też mam gdzieś ten lakier :)Jest śliczny.
OdpowiedzUsuńO jakie śliczne zdobienie:))
OdpowiedzUsuńOdkąd tylko zobaczyłam tą serię w drogerii nie mogłam oderwać od niej oczu ;-) Mam dwa lakiery nr. 5 i nr. 7 ;-) Ale nie wykluczam kupna jeszcze jakiś innych odcieni ;-)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić te sowy *.*
OdpowiedzUsuń