Juwenaliowe szaleństwo

Jak to się mówi: "Juwenalia, juwenalia i po juwenaliach...". Zawsze mijają za szybko, ale tym razem coś mi po nich pozostało, a mianowicie zaległy post odnoście mani wykonanego specjalnie na tę okazję.



Na co dzień nie jestem wielką fanką brokatowych lakierów (oglądać mogę je zawsze dopóki nie nadchodzi czas zmywania), jednak Essence Nail art speccial effect! topper #02 czekał na debiut już dobre kilka miesięcy. A juwenalia to czas kiedy wszystkie szaleństwa, nawet te ze skłonnościami do kiczu, są dopuszczalne, a co najważniejsze nawet powszechnie akceptowane.


Kolory bazowe to dwa przepiękne lakiery, które przywiozłam ze sobą z Turcji: Cecile Nail Colors #76 i Cecile Nail Colors #111. Na chwilę obecną należą one do moich ulubieńców. Fiolet pod wpływem promieni słonecznych odbija cudowne niebieskie refleksy, a zieleń łączy się z brązowo-rdzawym odcieniem. Oba bardzo fajnie się nakładają, ale mają dwie spore wady: trwałość nie należy do najlepszych i zapach podczas malowania przypomina ten, jak przy Seche Vite. Z mojej strony jest to jednak miłość całkowita, która na wady uwagi nie zwraca ;)





9 komentarzy :

nails-adventure © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka