Tak długo czekałam na ten post! Moje pierwsze, typowo wielkanocne paznokcie już gotowe. Do ideału im daleko, ale i tak wyglądają szalenie uroczo.
Do malowania paznokci użyłam dwóch najbardziej pastelowych kolorów jakie mam, czyli lakierów z Primarka o nazwie Primark Beauty Nail Polish. Same lakiery są dość słabe jakościowo i bardzo rzadko ich używam, ale w tym wypadku się spisały.
Naklejki na kciuka i palec serdeczny zrobiłam za pomocą płytki oznaczonej u mnie jedynie numerem 01. Kupiłam ją specjalnie na święta, ale szczerze powiedziawszy jestem bardzo zawiedziona. Nie tylko tą jedną płytką ale wszystkimi z tej serii (chodzi mi oczywiście o kopie oryginalnych płytek). Są słabo wyżłobione, ciężko się z nimi pracuje a niektóre wzory w ogóle nie chcą się odbijać.
Miękki stempel kompletnie nie dał sobie z nią rady, za to małe twarde stempelki jakoś sobie poradziły. Widać, że wzorki nie są idealne, ale zawsze to coś!
Macie jakieś doświadczenia z tą płytką? Jak sobie z nią radzicie? Widziałam, że niektóre dziewczyny ją chwaliły i zastanawiam się czy tylko ja mam ten problem ;)
Bardzo fajna ta płytka. Eleganckie zdobienie :)
OdpowiedzUsuńPłytki nie znam, nigdy jeszcze żadnej nie używałam.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyszło :D
te króliczki najcudowniejsze
OdpowiedzUsuńJa mam jedną płytkę ale jeszcze jej nie używałam bo nie mam stempli i mam ją ze sklepu born pretty :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną płytkę ale jeszcze jej nie używałam bo nie mam stempli i mam ją ze sklepu born pretty :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! Też mam trochę płytek z allegro i są beznadziejne. Nie odbijają się wzorki, lakier jakoś szybko na nich wysycha i zdrapka czyści wszystko, że na płytce nie zostaje nic...ale już sobie upatrzyłam nowe, więc mam nadzieję, że te będą dobre :)
OdpowiedzUsuń