... bo trwało aż niecałe trzy godziny! To chyba mój nowy rekord. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że byłam akurat w trakcie "nie posiadania" żadnego wysuszacza i dopiero czekałam na dwie przesyłki. Po godzinnym schnięciu lakieru poszłam na wykład i niestety wystarczyła chwila nieuwagi, aby zaczęła się tragedia - cały wzorek rozjechał się na boki i na kilku paznokciach dało się dostrzec rysy. Lakier został zmyty od razu po powrocie do domu, a szkoda, bo mimo pewnych niedociągnięć bardzo mi się podobał.
Kolor bazowy to Golden Rose Color Expert #34, a do wzorków użyłam płytki JQ-09. Na palcu serdecznym jest lakier Wibo Express Growth #171 (który swoją drogą bardzo lubię).
Piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńśliczny podoba mi się!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam podobny odcień tylko z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie ma lepszego koloru niż burgund :)
OdpowiedzUsuńPodobno ten kolor to hit tego roku :D
OdpowiedzUsuń